Family portrait

She weights only 2 kilograms and is only 30centimetres tall yet has the biggest brain and heart from all the dogs I know. When we saw her for the first time she was so tiny and seemed so fragile we were scared of holding her in our hands. It was a love from the first sight between her and Tymek. I needed more time. You see, I never liked dogs. I grew up among cats, and all my childhood I would run around petting and cuddling (or just chasing lol) all the cats in the neighbourhood including my own, Mrs Ziutek (the best cat ever). When Tymek and I got engaged he kept telling me that we should have a dog one day… and I was so not feeling it. The problem was I never had a dog, nor my close family had one. So I always thought that dogs only bark and want to play ALL THE TIME, while cats are so independent and easy going and if you leave them alone for the whole day they wouldn’t care. Having a dog appeared to me like a serious, responsible and a very absorbing thing.

But when I saw here, such a small little thing, my heart melted a little bit. We were going to have her only for couple of weeks and then give her back to her new family, as she was homeless at the time, but after couple of days I fell so in love with her I told Tymek that I will run away with her if anybody wants to take her away from me. So she stayed.

And now we can’t imagine our life without her. She is the first thing we see after waking up, she gives us cuddles and kisses when we feel down and when we are busy she silently sleeps on our laps, she guards the house so no one can come and harm us, she barks at big dogs and chases pigeons and join us in every small and big adventure. Dogs are amazing animals and you can teach them so much! They are your best friend who will always be there for you and forgive you everything in a glimpse of a second. Whenever I look at her when she happily and quietly sleeps on our sofa I think about all those poor dogs out there, who were less lucky then she is and my heart breaks.

There are many organisations helping dogs but listing them here would be impossible so I thought I will mention one of them, very close to my heart because they help small dogs like Lucynka: Fundacja Mikropsy – Mikropsy do adopcji . Click, share, help <3

Whenever someone is looking at Lucynka and saying that she is so cute and small, and they would like to buy a similar dog for themselves or their kids I always point these are not toys you can hold in your bag or give your children to play with, but 100% dogs with their instincts and needs. But if someone really wants to get one I always say adopt – don’t buy.

Ps. A huge thank you to Gosia & Szymon who brought her to us 2 years ago <3

…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Waży niecałe 2 kilogramy i jest wysoka na jedyne 30 centymetrów jednak ma największy rozum i serce ze wszystkich psów jakie znam. Kiedy zobaczyliśmy ją po raz pierwszy była taka malutka i krucha, że baliśmy się trzymać ją w rękach. To była miłość od pierwszego wejrzenia między nią a Tymkiem. Ja potrzebowałam trochę więcej czasu. Widzicie, ja nigdy nie przepadałam za psami. Dorastałam biegając po osiedlu i głaszcząc wszystkie napotkane koty, w tym i oczywiście tego mojego, Pana Ziutka (najlepszy kot na świecie). Kiedy z Tymkiem zaręczyliśmy się, co jakiś czas wspominał o tym, że bardzo chciałby mieć psa, a ja w ogóle tego nie czułam. Problem tkwił w tym, że ani ja ani nikt z mojej najbliższej rodziny nigdy psa nie mieliśmy i jakoś tak się złożyło, że pies zawsze kojarzył mi się z niekontrolowanym szczekaniem oraz wieczną i niezaspokojoną chęcią zabawy, a kot z bardzo lużnym podejściem do życia oraz spaniem przez cały dzień.

Ale kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłam, taką malutką kruszynkę, moje serce stopniało. Miała zostać u nas tylko kilka tygodni zanim trafiła by do nowej rodziny (na tamtą chwilę była bezdomna), ale już po kilku dniach pokochałam ją tak mocno, że zapowiedziałam Tymkowi, że jeśli ktokolwiek będzie próbował mi ją odebrać to uciekniemy z domu! I takim sposobem została z nami.

A teraz nie możemy sobie wyobrazić bez niej życia. Jest pierwszą rzeczą jaką widzimy po przebudzeniu, daje nam przytulaski i buziaki kiedy mamy zły humor a kiedy jesteśmy zajęci śpi cichutko na naszych kolanach (albo w swoim ulubionym żółtym krześle), pilnuje domu przed bandytami i złodziejami, szczeka na większe od niej psy i urządza pogonie za gołębiami i towarzyszy nam we wszystkich, małych i dużych wycieczkach i przygodach. Psy to wspaniałe zwierzęta i można je tyle nauczyć! Są najlepszymi przyjacielami człowieka i potrafią w oka mgnieniu wybaczyć dosłownie wszystko. Dlatego gdy czasami patrzę na szczęśliwie i spokojnie śpiącą Lucynkę, myślę o tych wszystkich pieskach, które miały mniej szczęścia od niej.

Jest wiele fundacji pomagających pieskom i wymienienie tutaj ich wszystkich byłoby niemożliwe, dlatego zwrócę Waszą uwagę na jedną, bardzo mi bliską ponieważ zajmującą się malutkimi pieskami takimi jak Lucynka: Fundacja Mikropsy – Mikropsy do adopcji . Kliknij, udostępnij, pomóż <3

Zawsze kiedy ktoś mówi, że Lucynka jest taka malutka i śliczna i że chciałby podobnego pieska, mówię, że to nie zabawka, która można nosić w torbie ani nie zabawka do zabawy dla dziecka. To pełnowartościowy pies z jego potrzebami i instynktem. Ale jeśli ktoś jest już zdecydowany, przypominam – nie kupuj, adoptuj.

Ps. Ogromne podziękowania dla Gosi i Szymona, którzy dwa lata temu przynieśli nam Lucynkę <3

Photo of us 3 taken by Kyra Campbell from Style Your Lifestyle 

 

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *